czwartek, 2 stycznia 2014

Kartoflanka z kluseczkami

Pyszna, szybka rozgrzewająca zupa/ Trochę kaloryczna ale tak to zimą jest, że potrzeba nam energii.

Kartoflanka z kluseczkami

- 1,5 kg ziemniaków
- 2-3 litry bulionu drobiowego ( ew. z kostki)
- 3 cebule
- 3 kiełbasy polskie
- 150g mąki
- woda
- sól, pieprz, majeranek, gałka muszkatołowa

Ziemniaki obieramy, kroimy w kosteczkę. Zalewamy rosołem i gotujemy do miękkości. W tym czasie na patelni podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę i kiełbasę. W miseczce łączymy mąką z odrobiną soli i wodą - tyle, żeby wyrobić ciasto. Kiedy ziemniaki będą się robiły miękkie dorzucamy kiełbasę z cebulką a następnie rwiemy na kawałeczki ciasto i wrzucamy do zupy . Mieszamy , doprawiamy do smaku solą pieprze,. gałką i majerankiem. Zostawiamy na 5-10 min na wyłączonej kuchence, pod przykrywką i podajemy.




4 komentarze:

  1. Niezły pomysł z tą kartoflanką. zawsze jak mi pozostają z dnia poprzedniego to je zmiksuję i po dodaniu kostki rosołowej odrobiny masła podaje z grzankami. Ziele angielskie i listek pasują mi do tego jako przyprawy. Po świętach liczę kalorie hehe. Pozdrawiam poświątecznie i zapraszam w odwiedziny na mój blog-;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moi chłopcy chcieli coś do gryzienia więc musiałam zaspokoić ich życzenie ;) Synuś chodził i mamusiu zupkę chcę ;) U mnie będzie bardziej dietetycznie bo oboje z mężem od dziś na dietę przechodzimy - przepisy są opracowywane właśnie ale lodówkę trzeba wysprzątać żeby się jedzonko nie marnowało :) Pozdrawiam smacznie :)

      Usuń
  2. z tymi dietami to taka sobie sprawa. Juz dawno w nie nie wierzę. Wolę za to na co dzień wszystkie dania trochę odchudzać i tam grzie śmietana, juz bez rosołku i odwrotnie. Dziś sobie zakupiłam w Biedronce mieszanki warzywne i kalafiorowa z makaronem tylko na kostce rosołowej i z odrobiną masła w zupie. Za to do kawy potem mogę sobie pozwalać na coś słodkiego. Ale rozumiem jak się nie tylko dla siebie gotuje,Olu to kiedyś także musiałam bardziej kalorycznie. Teraz dla siebie samej jest inaczej. -;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No my z mężem to musimy bezspornie przejść na dietę bo sobie za dużo ostatnio pozwoliliśmy a wiadomo, że tusza za duża wpływa ujemnie na zdrowie ;) Dlatego teraz restrykcyjna dieta a potem też kwestia zamienników i uważania na wielkość porcji ;)

      Usuń