wtorek, 20 listopada 2018

Krem z pietruszki z pasternakiem

    Nadeszły zimne dni w związku z czym warto byłoby  się trochę rozgrzać. Moim zdaniem nic tak nie rozgrzewa jak talerz ciepłej, pożywnej zupy. U mnie w domu jada się dość dużo zup i wciąż się głowię jaką nową tu wymyślić , żeby rodzina była zadowolona , żeby było smacznie , niedrogo, pożywnie ale i trąciło czymś, czego jeszcze nie jadłam. Stąd pomysł na tę zupkę.   
    Pietruszka....do tej pory istniała dla mnie tylko nać, którą uwielbiałam i nadal wielbię. Korzenia używałam wyłącznie do wzbogacenia smaku wywarów, względnie do sałatki warzywnej lub pasztetu. No bo w końcu za jakie grzechy mam jeść korzeń....otóż niesłusznie. Ta zupa sprawiła, że polubiłam i korzeń pietruszki. Nie wiem czy wiecie ale zawiera w sobie bardzo dużo żelaza i powinno się znaleźć w diecie każdej zmęczonej osoby a nie tylko anemików ;) W zupie zawarłam więc i korzeń i nać pietruszki co dało walory nie tylko wizualne ale też smakowe.
          "Figa z makiem z pasternakiem" - jako dziecko często to mówiłam kiedy nie chciałam czegoś komuś powiedzieć albo dać. Nie wiedziałam wtedy, że pasternak to wspaniałe , zdrowe warzywo. Zostało , sami przyznacie, mocno zapomniane.  Jeśli na niego spojrzymy możemy pomylić go z korzeniem pietruszki, dla mnie to jednak troszkę " opalona" pietruszka. Smak zaś ma słodko- orzechowy. Ma mnóstwo właściwości odżywczych a dzięki dużej zawartości witaminy C jedzmy go dla podniesienia odporności. Zawiera także dużo błonnika co zapobiega zaparciom i wpływa korzystnie na naszą sylwetkę.
          Aby zachęcić Was do wypróbowania przepisu dodam, że zupa jest tania, zdrowa dość i szybko się ją robi.

Składniki :
- warzywa korzeniowe: seler, pietruszka , pasternak w ilości 700- 800g. Pamiętajcie, że przeważać ma pietruszka
- natka pietruszki
- duża cebula
- 3 małe gruszki
- 100 ml jogurtu naturalnego
- 1 dość duża łyżka masła
- bulion warzywny - tyle, żeby przykryć warzywa - u mnie 600 ml
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa

Wykonanie:
Korzeń selera, pietruszki i pasternaku obieram i kroję w dość grubą kostkę. Cebulę obieram i kroję w drobną kosteczkę, gruszkę obieram i kroję w paski. Na patelni o średnicy 28cm rozgrzewam masło. Kiedy się rozgrzeje wrzucam seler, pietruszkę i pasternak. Smażę na złoty kolor ok 15 min a potem dodaję cebulę i gruszki (W tym miejscu muszę po prostu powiedzieć, że zapach jest oszałamiający - aż człowiek robi się głodny) Smażę do momentu zeszklenia cebuli. Przekładam do garnka i zalewam bulionem tyle tylko by zakryć warzywa. Gotuje do miękkości, miksuję. Na koniec doprawiam do smaku a następnie dodaję jogurt naturalny. Mieszam. Na każdą porcję dodaję posiekaną natkę a tym razem dołożyłam jeszcze chipsów z selera.




Najlepszą pochwałą mojej zupy były słowa mojego dziecka , cyt" Mamo  ta zupa jest tak pyszna, że nawet Makłowiczowi spadłyby portki" . Z góry przepraszam pana Makłowicza ale urosłam jak to usłyszałam ;) Ciekawa jestem czy Wam będzie zupa tak smakowała jak mojej rodzinie. Zachęcam do dzielenia się w komentarzach:)

1 komentarz: