Szczerze mówiąc znudziło mi się ciągłe podawanie kurczaka. Moi Panowie jednak bardzo go lubią a poza tym nie oszukujmy się , mięso z kurczaka jest obecnie najtańszym mięsem i wszędzie dostępnym. Inaczej rzecz ma się z wołowiną czy cielęciną czy innymi mięsami, których w małych miasteczkach nie uświadczysz. Odbiegam jednak od tematu. Dawno temu koleżanka podzieliła się ze mną pomysłem na kotleciki z piersi kurczaka. Pomysł wydawał mi się skomplikowany, do tego dołożył się wieczny brak czasu i dopiero teraz o ironio czasowa;) wzięłam się za to danie, które wbrew pozorom wcale nie jest trudne.
Siekane kotleciki z kurczaka.
- 1 podwójny filet z kurczaka
- 1 jajko
- 2 łyżki mąki
- 3 łyżki kopiaste bułki tartej
- 2 ząbki czosnku, sól, pieprz,
- olej do smażenia.
Kurczaka bardzo drobno kroimy lub siekamy na małe kawałeczki. Dalej robimy to samo co przy kotletach mielonych- dodajemy jajko, mąkę przyprawy, przeciśnięty przez praskę lub bardzo drobno pokrojony czosnek i bułkę tartą. Jeśli masa nie odchodzi od ręki dodajemy więcej bułki. Z tak powstałej masy formujemy kotleciki i smażymy na gorącym oleju.
Wygląda to mniej więcej tak:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz