sobota, 15 września 2012

Śmietankowiec Matki Chrzestnej

Nazwa brzmi jak z bajki o Kopciuszku- czyli mojej ulubionej bajki ale smak ma też bajkowy. Nazwa pochodzi od mojego ulubionego ciasta, które najlepiej na świecie robi moja własna matka chrzestna. To mój smak dzieciństwa i łakoć, któremu nie mogę się nigdy oprzeć. Trzeba go przede mną chować bo zjem każdą ilość;)

Śmietankowiec Matki Chrzestnej

- 3 śmietany 18% lub 30% małe 200ml ( lepsze są 30 ale bardziej kaloryczne:))
- 3 łyżki żelatyny
- 0,5 szklanki mleka
- 0,5 szklanki wody do rozpuszczenia żelatyny
- 2 galaretki
- 2 łyżki kakao
- 1,5 szklanki cukru.

Mleko zagotowujemy z cukrem. W tym czasie rozpuszczamy żelatynę w ciepłej lub zimnej wodzie zależy kto ma jaką żelatynę. W tym samym mniej więcej czasie rozrabiamy w osobnych naczyniach galaretki i odstawiamy aby trochę przestygły ale nie do końca. Zagotowane słodkie mleko studzimy a następnie mieszamy ze śmietaną i rozpuszczoną żelatyną. Taką mieszankę dzielimy na połowę i do jednej dodajemy kakao. Do małej formy wlewamy masę śmietankową, kiedy będzie tężała ale nie do końca wlewamy wystudzoną jedną galaretkę , na to masę śmietankowo-kakaową i na to następną galaretkę. Tak przygotowane ciasto odstawiamy do lodówki na kilka godzin. Trzeba uważnie patrzeć na moment tężenia każdej warstwy i uchwycić ten moment kiedy masa jest już trochę stężała ale jeszcze nie do końca tak, aby nam się warstwy nie przeniknęły. Do masy śmietankowej można dodać owoce- tak samo jak i do galaretki. Podana przeze mnie postać ciasta jest podstawową można ją dowolnie urozmaicać.

2 komentarze:

  1. Na pewno aż tyle cukru trzeba dodać?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, tyle dodaję - do części dodawane jest kakao, które jest gorzkie. Można oczywiście zmniejszyć ilość cukru - wszystko zależy od upodobań. U mnie w domu lubią jeść słodkie- zwłaszcza tam gdzie jest kakao. Pozdrawiam serdecznie,

    OdpowiedzUsuń