Jestem wielbicielką smalcu - nie wiem dlaczego ale od dziecka , pajda chleba ze smalcem i ogóreczkiem albo jeszcze lepiej - musztardą to był największy rarytas. Taki tradycyjny smalczyk nie jest jednak za zdrowy i pozwalam sobie na niego bardzo, ale to bardzo rzadko. Znalazłam jednak alternatywę - ten smalec jest zdrowy, smaczny i prawie tak kuszący jak ten wieprzowy . Na pewno robi się go dużo , dużo szybciej niż ten tradycyjny. Kto jeszcze nie spróbował , niech żałuje albo...niech zrobi w domu. Podaję Wam wersję błyskawiczną - z fasoli z puszki ale można oczywiście samemu ugotować fasolę , wcześniej, nnajmniej 14 godzin ją mocząc ( najlepiej wieczorem). Ten smalczyk, o ile Wam zostanie, można w dobrych warunkach przechowywać około 3-4 dni.
Składniki:
- 1 puszka białej fasoli
- 1 duża , zwykła cebula
- 1 średnie jabłko
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżka oleju
- sól, pieprz, majeranek do smaku.
- ewentualnie prażone ziarno słonecznika lub prażona cebulka
Cebulę i czosnek obieram, kroję drobno i szklę na łyżce oleju. Fasolę odsączam. Jabłko myję, obieram i ścieram na tarce o dużych oczkach ( jak do ogórków). Wszystko razem wkładam do blendera i miksuję na gładką masę. Doprawiam do smaku solą, pieprzem i majerankiem ( ułatwia trawienie fasoli). Wszystko można psypać prażonym ziarnem słonecznika lub prażoną cebulką imitującą skwarki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz