Kuchnia jest miejscem gdzie rodzą się, wybuchają, wygaszają i umierają emocje. W mojej kuchni doświadczysz terapeutycznego działania gotowania.
środa, 30 grudnia 2020
Pasta z wędzonego pstrąga
wtorek, 15 grudnia 2020
Gotowany , peklowany schab w ziołach
Dziś chciałam Wam przedstawić propozycję na świąteczną wędlinę. Jako , że jakość tych sprzedawanych w sklepach jest różna warto , zwłaszcza przy świętach przyrządzić taką w domu. Wstawiam Wam przepis już teraz , gdyż ja osobiście trzymam mięso w zalewie około 10 dni co akurat pozwoli Wam delektować się nią w święta. Schab jest gotowany a więc ciut lżejszy dla żołądka a jednocześnie bardzo soczysty i syty. Przepis podaję na 1kg mięsa- w zależności od ciężkości schabu zwiększcie sobie ilość składników.
Składniki:
- schab wieprzowy
- 30-40g soli
- 1 litr wody
- 4 ziarna angielskie
- 2 liście laurowe
- pół łyżeczki zmielonych ziaren kolendry
- ew. 2 g saletry co pozwoli zatrzymać mięsu kolor ale niekoniecznie trzeba tego użyć.
- majeranek, zioła prowansalskie, czosnek , olej do smaku
Wszystko razem należy zmieszać i zagotować, Minimalny okres , kiedy mięso należy trzymać to 24-48 godzin ale wiadomo - im dłużej tym lepiej. Pamiętajcie, że mięso albo należy całkowicie zanurzyć w zalewie albo przekładać co 12 godzin. Naczynie , w ktorym trzymacie mięso należy zakryć, żeby nie dostało tam żadne bakterie. Po wyjęciu mięsa z zalewy osuszam je . Z oleju, sprasowanego czosnku i ziół robię marynatę dodatkową, którą nakładam na mięso. Tak przygotwany kawałek wkładam do rekawa do pieczenia i gotuję ok. godziny na kilogram mięsa.
sobota, 12 grudnia 2020
Łazanki z kapustą i pieczarkami
Jeśli ktoś zapytałby mnie - jaka jest moja ulubiona potrawa wigilijna to miałabym kłopot, żeby odpowiedzieć. Jednak jeśli miałabym wyliczać to na liście znalazłyby się łazanki. Jest to potrawa tak prosta i szybka w przyrzadzeniu, tak tania, że czasem w okresie zimowym stanowi dla nas po prostu danie obiadowe. W przypadku, kiedy zostało wam farszu kapustno grzybowego to danie robi się ekspresowo.
Składniki:
- makaron łazanki
- 1 kg kapusty kiszonej
- pół kilo pieczarek
- łyżka masła
- sól, pieprz, mielony kumin lub kminek do smaku.
Makaron gotuję według przepisu na opakowaniu. Kapustę siekam. Pieczarki obieram i kroję w kosteczkę. Na łyżce masła podsmażam pieczarki. Kiedy zmniejszą swą objętość dodaję kapustę. Przykrywam naczynie i duszę do miękkości kapusty. Co chwilę sprawdzam, mieszam , ew, dodaję na spód trochę wody. Na koniec przyprawiam do smaku i dodaję makaron. Mieszam i podaję.
poniedziałek, 7 grudnia 2020
Babeczki " Borowiki"
Najlepsze prezenty płyną prosto z serca . Czasem mała rzecz własnoręcznie zrobiona jest lepsza i cenniejsza niż podarunek z najdroższego sklepu. Dobrym pomysłem na obdarowanie kogoś bliskiego jest kosz z babeczkami drożdżowymi. Nazwę nadał im mój synek, który jak tylko zobaczył blachę, ,którą wyjmowałam z piekarnika krzyknął pytanie" kiedy mogę tego borowika zjeść?" Tak już zostało.
Składniki:
- 1 kostka drożdży
- 1kg mąki
- 3 jajka + jedno do wysmarowania babeczek
- 100g rozpuszczonego masła
- 150 g cukru
- 250 ml ciepłego mleka
- prażone jabłka
- szczypta soli
- papilotki
Drożdże rozkruszam do miseczki, zasypuję cukeem. Rozcieram a następnie zalewam ciepłym mlekiem, mieszam i odstawiam do wyrośnięcia. Do miski wsypuję połowę mąki i szczyptę soli. Robię w środku dołek do którego wlewam zaczyn. Mieszam. Dodaję jajka, masło i znów mieszam. Wyrabiam ciasto, dosypując wciąż mąki. Drożdże lubią ciepło i dużo powietrza . Wyrabiam ciasto aż będzie elastyczne i będzie odchodziło od ręki. Miskę podsypuję znów mąką, wkładam wyrobione ciasto , przykrywam ściereczką lnianą lub bawełnianą i odstawiam w ciepłe miejsce na ok. godzinę do wyrośnięcia.
Po upływie godziny , znów przez kilka minut wyrabiam ciasto aby pozbawić ciasto zbędnego powietrza. Następnie rozwałkowuję ciasto i za pomocą szklanki lub innej okragłej formy wykrawam okręgi. Na środek okręgu układam farsz a następnie sklejam boki i delikatnie formuję okrągłą babeczkę. Wkładam do papilotki, wierzch smaruję rozkłóconym jajkiem. Wszystkie babeczki wkładam do piekranika nagrzanego do 160C ( termoobieg) na ok.16 min.
niedziela, 6 grudnia 2020
Polskie " caprese"
Polacy nie gęsi i swoje caprese mają :). Z okazji Mikołajek częstuję Was pyszną przystawką z naszym wspaniałym polskim burakiem. Szczerze mówiąc byłam ciekawa jak to smakuję ale z całego serca Wam polecam . Jeśli nie macie bazylii wersja z majerankiem jest równie smaczna. Polecam Wam spróbować - zwłaszcza jak w ferworze świątecznych przygotowań zostanie Wam kawałeczek buraka :)
Składniki:
- 2 opakowania sera typu mozarella
- 1 mały ugotowany burak
- olej lniany, sól, pieprz, majeranek lub bazylia do smaku
Na początek , ubrana w rękawiczki kroję buraka w plastry. To samo robię z serem. Wszsytsko razem układam naprzemiennie. Polewam oliwą, przyprawiam. Podaję z grzankami lub plastrami bułki paryskiej.
sobota, 5 grudnia 2020
Galareta wieprzowo- drobiowa
Ta potrawa kojarzy mi się z imprezami w PRL-u . Tak , pamiętam te czasy. Obowiązko pod różne wysokoprocentowe napoje były tzw. zimne nóżki. Ta galareta jest nieco inna , bo wykorzystałam mięso wieprzowe i drobiowe. Dawno jednak nie było u mnie nic dla mięsożerców a z dobrą golonką to bywa różnie w sklepach. Oczywiście najlepsza jest na golonce ale można zrobić i taką wersję.
Składniki:
- 1 kg udek drobiowych
- 1 kg mięsa wieprzowego
- korzeń selera,
- 2 korzenie pietruszki
- 3 korzenie marchwi
- sól, pieprz , ziele angielskie, liście laurowe do smaku
- żelatyna
- puszka groszku konserwowego
Warzywa obieram, kroję w mniejsze kawałki. Mięso wieprzowe myję i kroję w kawałki - jak na gulasz. Udka pozbawiam kości . Wszystko razem wrzucam do garnka , zalewam wodą i gotuję bardzo esencjonalny rosół. Wszystko aż do miękkości mięsa wieprzowego.Doprawiam do smaku. Jak warzywa zmiękną wyjmuje je. Marchew odkładam a resztę warzyw odkładam do innych potraw ( tylko nie wyrzucać!) np. miksuję do pasty kanapkowej. Mięso studzę i kroję lub rwę w mniejsze kawałeczki. Wywar klaruję, dolewam wody a następnie podgotowuję wraz z żelatyną.
Na spód miseczek wsypuję trochę groszku i marchew pociętą w kosteczkę. Na to nakładam mięso. Zalewam wszystko gorącym wywarem i odkładam w chłodne miejsce do wystudzenia.
piątek, 4 grudnia 2020
Krem z gruszki i pietruszki
W ferworze przygotowań do świąt nie zapominajmy, że czasem zjadłoby się coś dobrego ale takiego co długo się nie robi. Najlepiej też, żeby nie trzeba było dużo składników. Proponuję Wam dziś zupę krem z składających się tylko z kilku składników ( nie licząc dodatków, które możecie ale nie musicie mieć). Zupa ma słodkawy smak , jest bardzo zdrowa , zawiera w sobie mnóstwo przeciwutleniaczy zawartych w pietruszce, dużo witaminy C, która w tym okresie jest nam bardzo potrzebna. Gruszka powinna być jedzona zwłaszcza przez kobiety, gdyż jest jednym z tych składników , które zapobiegają osteoporozie. Dodatkowo, jeśli ktoś jest na diecie - polecam ten krem , gdyż daje nam naturalną glukozę. Do tego mnóstwo błonnika . Zainteresowani? Porcja dla 4 osób
Składniki:
- 4 duże korzenie pietruszki
- 1 duża gruszka ( u mnie konferencja)
- ew.łyżka masła
- ok .pół szklanki mleka
- woda ( w wersji na bogato bulion)
- sól, pieprz, gałka muszkotałowa do smaku
- ew. natka pietruszki i ziarna słonecznika
Pietruszkę i gruszkę obieram. Gruszkę pozbawiam gniazda nasiennego a resztę owocu kroję w kawałeczki. Pietruszkę kroję w mniejsze kawałki - obojetnie jakie. W wersji na bogato na łyżce masła podsmażam chwilę pietruszkę, żeby całość potrawy nabrała głębszego aromatu a następnie zalewam wodą - tyle, żeby przykryć warzywo. Gotuję do miękkości a następnie dodaję gruszkę. Wszystko miksuję. Następnie dodaję mleko Mleka możecie dodać więcej - w zależności od tego jak gęstą chcecie uzyskać zupę. Doprawiam do smaku. Na talerzu opcjonalnie dekoruję natką pietruszki i prażonym słonecznikiem.
czwartek, 3 grudnia 2020
Pierogi z kapustą i pieczarkami
Moja rodzina uwielbia pierogi. Jemy je bardzo często, z różnymi nadzieniami. Te, które tradycyjnie znajdują się na moim wigilijnym stole to te z kapustą i pieczarkami. Zazwyczaj wykonuje je właśnie na początku grudnia, gdyż samodzielnie zrobione pierogi zabierają trochę czasu. Smak jednak wynagradza zabrany na ich wykonanie czas. Łatwo je zamrozić - w wigilię odmrażam i już cieszę się znów smakiem.
Pod koniec postu napiszę Wam jak najlepiej mrozić pierogi, żeby się nie sklejały.
Składniki:
- 1 kg kapusty kiszonej
- pół kilo pieczarek
- łyżka masła
- 1 kg mąki
- ok.500 ml ciepłej wody
- sól, pieprz, majeranek, mielony kumin do smaku
Na początek siekam kapustę kiszoną - w ten sposób farsz będzie się ładnie nakładał. Pieczarki obieram i kroję w kawałeczki. Na patelni z grubym dnem rozpuszczam masło, kiedy będzie płynne wrzucam pieczarki. Chwilę smażę - do momentu aż ściemnieją i puszczą trochę wody. Wtedy dodaję kapustę, mieszam i zakrywam patelnię, żeby wszystko się dusiło do miękkości. Mieszam co jakiś czas - jeśli potrzeba dolewam na dno odrobinę wody. Kiedy kapusta zmięknie dodaję przyprawy . Odstawiam do ostygnięcia.
Do miski wsypuję mąkę. Dodaję łyżeczkę soli i dodaję partiami ciepłą wodę - tak aby wyrobić elastyczne , delikatne ciasto. Odrywam kawałek ciasta a resztę przykrywam ściereczką ( bawełnianą lub lnianą) odstawiając w pobliżu jakiegoś źródła ciepła - w ten sposób ciasto będzie dłużej elastyczne.
Stolnicę opruszam mąką. Ciasto rozwałkowuję dość cienko a następnie wykrawam kółka. Można do tego użyć gadżetu do pierogów , takiego jak mam na zdjęciu lub posłużyć się zwykłą szklanką. Na środku umieszczam łyżeczkę farszu i zlepiam brzegi.
Z kilograma mąki wyszło mi około 70 pierogów. One są dość duże.
Jeśli chcecie zamrozić surowe pierogi - są na to dwa sposoby - albo ułożycie je na tacce, tak aby się nie stykały i w ten sposób zamrozicie, lub je zblanszujecie ( na ok.1 minutę do wrzątku a potem przelać zimną wodą), wystudzicie a tackę delikatnie spryskacie olejem.
Można też zamrozić ugotowane pierogi. Pierogi gotuje się we wrzątku ok.2-3 min od wypłynięcia. Wody powinno być ok. 2-3 l. z łyżką soli. Po ugotowaniu ja zawsze przelewam zimną wodą - wtedy się nie sklejają. Jak wystygną układam na tackach , zawijam folią spożywczą i zamrażam. Po odmrożeniu po prostu podsmażam i jemy. Pierogi możemy mrozić 3 miesiące.
wtorek, 1 grudnia 2020
Ratatouille po nicejsku
Danie niecodzienne i na pewno odchodzące tradycją od naszych polskich świąt. Jeśli jednak są osoby, które nie lubią ryb lub są zdeklarowanymi weganinami lub wegetarianami? Mam takie danie dla Was- bardzo francuskie , sezonowe ale w grudniu bez problemów można dostać składniki. Rozgrzewa, uspokaja i syci. Można je spożywać na ciepło, zimno a zmiksowane po dwóch dniach tworzy fantastyczną pastę do chleba ( o ile oczywiście cokolwiek zostanie). Przygotowanie wymaga czasu ale efekt wynagradza pracochłonność potrawy. Można oczywiście skrócić czas ale efekt zrobienia krok po kroku jest niespotykany - naprawdę warto spróbować :)
Składniki :
- 2 duże bakłażany
- 2 średniej wielkości cukinie
- 2 papryki
- 1 duża cebula
- 4 ząbki czosnku
- 2 puszki pomidorów
- 100ml bulionu warzywnego
- 1 łyżka soku z cytryny
- ew. 2-3 łyżki wytrawnego białego wina
- sól, pieprz, natka pietruszki, bazylia do smaku
- olej do smażenia
Na początek szykujemy warzywa. Bakłażana dokładnie myjemy, kroimy w plastry , posypujemy solą i odstawiamy na conajmniej pół godziny. Cukinię dokładnie myjemy, kroimy w plastry i blanszujemy ( wrzucamy na około 1-2 minuty na osolony wrzątek a następnie schładzamy). Po blaszowaniu dokładnie osuszamy. Dzięki tej czynności cukinia w naszej potrawie zachowa swą chrupkość a nie zamieni się w papkę. Paprykę myjemy i kroimy w kostkę. Cebulę i czosnek siekamy - w małą kostkę najlepiej.
Teraz każde warzywo obsmażamy osobno. Oczywiście można zrobić to razem bo i tak trafi do jednego naczynia ale taki sposób pozwoli na dokładniejsze zajęcie się każdym warzywem osobno.
Bakłażana obmywamy z soli i dokładnie obsuszamy. I bakłażana i cukinię kroimy w kostkę . Zaczynamy smażyć - mniej więcej łyżka oleju na każde warzywo. Na początek obsmażamy cebulę i czosnek - 2-3 minuty - wkładamy do naczynia żaroodpornego. Teraz kolej na paprykę. Obsmażamy znów kilka minut, dokładamy do cebuli. Teraz czas na cukinię. Powtarzamy czynność. Po cukinii czas na bakłażana. Kiedy ostatnie warzywo zostanie obsmażone i dodane do reszty dokładamy pomidory. Wlewamy bulion, sok z cytryny i ew. wino. Doprawiamy do smaku i delikatnie mieszamy. Pamiętajcie, że cukinia i bakłażan to pożeracze przypraw więc trzeba dodać trochę więcej . Ja kieruję się jednakże zasadą - lepiej doprawić na talerzu niż przesadzić. Naczynie z warzywami wstawiamy do piekarnika nastawionego na temp.180C na około 30 min. Nie przykrywamy naczynia w trakcie pieczenia.