Mówi się, że pieczarka to nie grzyb a śledź to nie ryba- znaczy można jeść. U mnie w domu pieczarkowa bywa , a że teraz można kupić całkiem ładne pieczarki postanowiłam ją popełnić. Zdaję też sobie sprawę , że dla niektórych pieczarkowa z ziemniakami to profanacja - proszę zachować otwarty umysł i spróbować i tak . Moja kuchnia - jak sama nazwa wskazuje niesie ze sobą całą gamę emocji - również zaskoczenie.
Porcję podaję na duży 3,5l garnek - jak się gotuje to można i na dwa dni.
Składniki :
- 1,5 kg pieczarek białych
- 3 duże cebule
- 1 duża marchewka
- kawałek korzenia selera
- 6- 7 dużych ziemniaków
- 2-3 łodygi selera naciowego wraz z listkami
- 1 duża pietruszka
- 2 łyżki masła
- sól, pieprz, zioła prowansalskie, liść laurowy, ziele angielskie - do smaku.
Warzywa myję i obieram. Cebulę kroję w piórka, pieczarki i ziemniaki w kosteczkę, marchewkę w plastry. Seler naciowy zostawiam . Do garnka wrzucam masło , rozgrzewam i na nim podsmażam marchew, pietruszkę, seler w korzeniu i ziemniaki . Kiedy chwilę się podsmażą i wydobędą smak zalewam je wodą i dodaję seler naciowy- jak na bulion. Dorzucam ze 3-4 ziarna angielskie i liście laurowe. Gotuję do miękkości ziemniaków. Wyjmuję seler i pietruszkę - przydadzą się do innego dania. Osoby, które nie wyobrażają sobie zupy bez mięsa oczywiście mogą zrobić wywar na kościach czy częściach rosołowych.
W czasie kiedy zupka będzie się gotowała na patelni z pokrywką lub w osobnym garnku rozpuszczam masło. Duszę na nim pieczarki i cebulę. Kiedy będa miękkie i aromatycznie pachnące dodaje je do ugotowanych warzyw. Jeśli zostanie Wam sok - warto dodać do niego trochę mąki ziemniaczanej i zagęścić nią zupę. Na koniec wszystko doprawiam. Można podać posypane natką pietruszki.
Przepis dodaję do akcji :
Ciekawa jestem tego połączenia z ziemniakami. Dziękuję za dodanie przepisu do akcji :)
OdpowiedzUsuńNa pewno smakuje ciut inaczej, niż wersja z makaronem. Polecam spróbować
Usuń