Moi
drodzy, kiedy zaczynałam swoją przygodę z blogowaniem byłam w zupełnie innym
miejscu niż dziś. Gotowanie stało się nie tylko moją przyjemnością, pasją, ale
też formą terapii. Dziś stoję jakby po drugiej stronie. Sama mogę prowadzić
terapię i wiem, że najlepiej rozmawia się właśnie w kuchni, siekając, krojąc, łącząc,
eksperymentując. Kuchnia jest miejscem, gdzie rodzą się, wybuchają a czasem
umierają emocje nie tylko te związane z jedzeniem. Z doświadczenia wiem, że
najlepsze, najbardziej wartościowe i wzmacniające rozmowy odbywały się właśnie
podczas wspólnego gotowania. Zapraszam Was wciąż do mojej kuchni, gdzie będę
nadal prezentować Wam przepisy, ale chcę również zaprosić Was do mojego
drugiego bloga z psychologiem przy stole gdzie możemy porozmawiać na różne, interesujące
Was tematy. Biorąc pod uwagę zmiany, które zaszły w moim życiu
zawodowo-prywatnym zmienia się również nazwa tego bloga na Kuchnię Pełną
Emocji. Tego w mojej kuchni Wam na pewno nie zabraknie. Znajdziecie tu sposoby
na rozładowanie nagromadzonego stresu, wyrzucenie złości, wzbudzenie pożądania,
poprawienie nastroju, znalezienie radości, skupienie uwagi.
Na dobry początek proponuję sałatkę z wykorzystaniem poświątecznych resztek. Jest takie powiedzenie " uporządkuj świat wokół siebie to uporządkujesz swoje myśli", zróbmy więc porządek w lodówce. Porcja, na którą macie podane składniki jest na 2 osoby.
Sałatka z gotowanym kurczakiem
Składniki:
- jakaś część gotowanego kurczaka - u mnie to był kawałek piersi
- sałata
- kawałek surowej marchewki
- plasterki boczku
- kawałek ogórka
-kilka rzodkiewek
- pomidor
Sos:
- jogurt naturalny
- koperek
- sól, pieprz
- ząbek czosnku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz