Ten pomysł może służyć albo jako samodzielne danie albo jako dodatek, zamiast tradycyjnych ziemniaków. Pomyślałam sobie, że dawno nie robiłam żadnej zapiekanki a byłam pod wpływem Julii Child i jej pomysłów na francuską kuchnię, więc postanowiłam pójść tym tropem. Może to być pomysł też na spędzenie kreatywne czasu z dzieckiem bo moje , w wieku, w ktorym można kroić, siekało, kroiło i układało kolejne warstwy. Porcja dla 5 osób.
Zapiekanka ziemniaczana
- 4 duże ziemniaki
- ok 50 g masła
- jedna czerwona papryka
- 100 g startego żółtego sera - jaki macie.
- pęczek szczypiorku
- garść posiekanego koperku ( u mnie z zamrażarki, bo świeżego jeszcze nie ma)
- szklanka mleka ( ok.250ml)
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa , czosnek
Ziemniaki obieram, myję i kroję w plastry - nie za grube. Można je delikatnie podgotować ale można i bez gotowania. Naczynie żaroodpornę smaruję masłem i wcieram w nie czosnek. Jeśli nie macie czosnku w ząbkach może być suszony lub granulowany. Paprykę myję, pozbawiam gniazd nasiennych i kroję w kosteczkę. Szczypiorek również myję i siekam . Układam zapiekankę warstwowo : najpierw ziemniaki , na to koperek, papryka i szczypiorek, znów ziemniaki , na nie koperek ,szczypiorek i papryka. Na wierzch ziemniaki.
W garnku zagotowuję mleko z przyprawami. Kiedy będzie gorące, zalewam nim zapiekankę - tak, żeby miała 3/4 wysokości. Jeśli mleka jest za mało w naczyniu - po prostu dolejcie. Na wierzchu zapieknaki układam wiórki masła i posypuję startym serem. Wkładam do piekarnika nagrzanego do 200C ( przy termoobiegu) i piekę ok.20 min. Jak ziemniaki są miękkie a ser zamieniony w cudowną chrupką skorupkę możecie jeść.
Bardzo trudno zrobić zdjęcie zapiekance, u mnie to wygląda tak...powiem jedno była smaczna;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz