Kiedyś w jednym z programów kulinarnych zobaczyłam, jak kucharz robi szpecle w podobnym sosie. szpecle to rodzaj makaronu :) Niestety nie miałam czasu na samodzielne ich przygotowanie posiłkowałam się więc kupnymi ale sos postarałam się odtworzyć - wyszło super danie- i nie potrzeba wcale mięska - mozna się fantastycznie najeść i be niego :) Ważne jest również to, że jest to niezwykle szybkie i aromatyczne danie :)
Szpecle w sosie czosnkowo - ziołowym
- 250 g makarony typu szpecle
- 100 g masła
- 3 ząbki spore czosnku
- ulubione zioła - u mnie szałwia, kolendra, bazylia, majeranek, rozmaryn, tymianek ( u mnie świeże ale równie dobrze mogą być suszone )
- 1 łyżka papryki czerwonej słodkiej
- sól, pieprz do smaku
Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu. na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekane zioła i paprykę. Wszystko razem mieszamy i chwilę smażymy . Kiedy w powietrzu czuć będzie cudowny aromat czosnku i ziół , dokładamy makaron i wszystko dokładnie mieszamy. Nakładamy na talerze i posypujemy np. natka pietruszki lub kolendry.
Do mojego męża dania bez mięsa nigdy nie przemawiały, jednak teraz zaczynam go do tego przekonywać. :)
OdpowiedzUsuńSos świetny, bardzo takie lubię. :)
No ja też bardzo lubię - a mój mąż wcale nie anonimowy mięsożerca ;) zjadl solidną porcję i stwierdził, że pyszne :)
Usuńbardzo lubię taki sos:)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńBawaria u Ciebie na blogu zawialo :)
OdpowiedzUsuńUla
Ula ja bardzo lubię niemiecką kuchnię :) Nie wiedziałam jak sie to poprawnie pisze więc nie ryzykowałam plamy i napisałam po polsku :) Szukam własnie gdzieś kuchni niemieckiej ale po polsku :)
UsuńWidzę że dziś mniej kalorycznie u ciebie. U nas nazywają się lanymi kluskami, i pod taką nazwą można je kupować w naszym osiedlowym Lidlu. Bywają świeże, ale ja także kupuję te zasuszone które wyglądem przypominają makaron a potem dosyć mocno pęcznieją pod wpływem gotowania. Pozdrawiam-;)
OdpowiedzUsuńNo czasem staram się ugotować coś typowo pod siebie a nie pod gusta chłopaków :) No ja te zasuszone kupiłam :)
Usuńpochodzi z krainy geograficznej nazywanej Szwabią (Schwartzwald + Jura szwabska) a nie Bawaria..
OdpowiedzUsuńUla mieszka w Bawarii więc pewnie chodziło jej o to, że tam się tym zajadają :) O dobrze wiedzieć - ja bardzo lubię takie ciekawostki :)
UsuńJa nie napisalam skad pochodza . Napisalam ,ze Bawaria zawialo ,bo tutaj sa bardzo lubiane i bardo popularne . W kazdej ,nawet bardzo starej ksiazce kucharskiej ,opatrzonej nazwa bawarska kuchnia lub cos podobnego ,znajdziesz przepis na te lane kluski ;)
UsuńNie ważne skąd ważne , że są pyszne :) Zrobiłam je tez na sposób włoski i wyszło jeszcze lepiej - przepis jak si uda jeszcze dziś :)
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=d-f3-TCAyPk
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą wkładką do gotowania na parze. Zamiast mleka lepiej użyć wody mineralnej gazowanej
Dziękuję bardzo - zapisałam już sobie - zobaczymy czy mi się coś takiego uda :D
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńOj, posmakowało by mi Twoje danko :)
Smacznie pozdrawiam;)
To serdecznie zapraszam na wakacje w moje strony z przyjemnością osobiście zrobię i podam :) Pozdrawiam pięknie :)
UsuńLubię takie ziołowe aromaty i też uważam, że do dobrego makaronu mięso jest niepotrzebne :)
OdpowiedzUsuńOj niepotrzebne w ogóle :) Pozdrawiam pięknie :)
Usuń