Ostatnio miałam okazję obejrzeć telewizję - jak ktoś ma małe dzieci w domu i tylko jeden odbiornik TV wiem o czym mówię ;) Trafił mi się program gdzie Gordon Ramsey mówił co można zabrać ze sobą na piknik - nie wiem co to za kanał telewizyjny ani nie znam tytułu programu- zanotowałam sobie jednak dwa przepisy- między innymi na surówkę z marchwii. Powiem Wam...rewelacja- mój mąż , który nie lubi marchewkowych surówek stwierdził, że dawno nie jadł nic tak smacznego więc może to najlepsza rekomendacja :)
Surówka z marchwi Gordona Ramseya
- 3 średnie marchewki
- sok i skórka z pomarańczy
- garść ziaren słonecznika
Sos :
- 1 łyczeczka miodu
- 1 łyżeczka musztardy
- 1 łyżka soku z cytryny ( lub opcjonalnie ocet winny)
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- dużo koperku suszonego
- ew. sól, pieprz do smaku
Składniki sosu łączymy dokładnie ze sobą. Marchew obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Pomarańczę dokładnie szorujemy szczoteczką i ścieramy z niej skórkę oraz wyciskamy sok - dodajemy do marchwi. Pestki słonecznika podprażamy na patelni ( w oryginalnym przepisie tego nie było ale ja wolę takie pestki) Znów dodajemy do marchwii- łączymy wszystko z sosem.
Witaj :)
OdpowiedzUsuńBrzmi smacznie :) z pomarańczą robiłam, ale sos był inny.
Pozdrawiam :)
Ja jeszcze tak nie robiłam - ale widać telewizja czasem si do czegoś przydaje i zbiegi okoliczności :) Pozdrawiam smacznie :)
UsuńLubię marchewkę z sokiem z mandarynki,rodzynkami i szczyptą kurkumy.Twoją też dodam do moich przepisów.Dzieki.
OdpowiedzUsuńTakiej jeszcze nie robiłam - muszę spróbować bo mnie to zaintrygowało :)
UsuńAle za to bardzo smaczny :)
OdpowiedzUsuń