Dziś pyszne zraziki - tym razem z użyciem mięska wieprzowego. Są świetnym sposobem na obiadek, przyjęcia- robi się je łatwo , a smakują wspaniale- zapraszam :)
Zrazy wieprzowe
- 6 kotletów ze schabu
- 2 duże białe cebule
- 1 duży kiszony ogórek
- 2 marchewki
- sól, pieprz do smaku
- 3 plastry boczku wędzonego
- 3 ząbki czosnku
- olej do smażenia
- liście laurowe, ziele angielskie
Kotlety dokładnie myjemy i cienko rozbijamy. Z każdej strony obsypujemy solą i pieprzem. Ogórka kroimy w plastry, Cebulę kroimy w piórka, marchew obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Na Każdego zraza układamy pół plastra boczku, trochę cebuli i ogórka. Zawijamy w rulonik. Pomagamy sobie wykałaczkami. Każdego zraza dokładanie obsmażamy na bardzo wysoko rozgrzanym tłuszczu a następnie przekładamy do brytfanny lub garnka. Zalewamy wodą- tyle, żeby przykryć mięso.
Na patelni, na której obsmażamy mięso podsmażamy chwilę marchewkę, przeciśnięty przez praskę czosnek i cebulę. Kiedy cebula się zeszkli dodajemy wszystko do zrazów i mieszamy bardzo delikatnie. Dokładamy kilka ziarenek ziela angielskiego i kilka listków laurowych. Gotujemy na bardzo małym ogniu do miękkości mięsa. A na koniec doprawiamy do smaku sos. Jeśli sos jest zbyt rzadki można zagęścić odrobiną mąki.
dawno nie jadłam zrazów, chyba trzeba będzie wrócić do tego przepisu:)
OdpowiedzUsuńNo u mnie zrazy sa bardzo rzadko bo ja nie przepadam ale czasami się chce czegoś innego :D
UsuńJa też dawno nie robiłam zrazów a bardzo je lubię :) Twoje wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie - cieszę się, że przypomniałam :)
UsuńPięknie wyglądają i mam nadzieję, że jeszcze lepiej smakują, bo właśnie je robię :) Dam znać jak wyszło :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, karola
Mam nadzieję, że smakowało :) Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzenie bloga i wypróbowanie przepisu :)
UsuńA czy przed zagęszczeniem sosu trzeba wyjąć zrazy z rondelka ? I czy grzechem byłoby posmarować mięsko musztardą przed nałożeniem boczku, cebuli i ogórka ? Bo muszę przyznać, że wyglądają wyjątkowo apetycznie. Mam nadzieję, że fotka jest autentyczna.
OdpowiedzUsuńJa zawsze wyjmuję jednak przed zagęszczeniem bo boję się, że mi się rozwalą. Jeśli chodzi o smarowanie musztardą - ja jestem zdania, że każdy powinien robić to, co mu smakuje. Jeśli smak będzie lepszy to jak najbardziej - szczerze mówiąc bardzo mnie to zainteresowało i następnym razem wypróbuję.
UsuńMoje fotki - te ładniejsze i te brzydsze są zawsze MOJE. Dziękuję za docenienie;)