Jestem ciekawa czy znacie osobę, która nie lubi gofrów? Ja jeszcze nie usłyszałam odpowiedzi: nie, nie lubię. Mam swoje ulubione miejsca , gdzie wiem, że dostanę dobre gofry. Teraz pandemia mi trochę uniemożliwia znalezienia się w ulubionej knajpce dlatego też po długiej przerwie pokusiłam się o samodzielne zrobienie tego przysmaku. Dlaczego po długiej przerwie? Padła mi gofrownica- proste wytłumaczenie, jednak na moim blogu znajdziecie kilka przepisów na te pyszne wyroby poczynając od najbardziej podstawowego przepisu. Tym razem wanilia - szkoda, że nie mogę Wam przekazać zapachu...
Z tego przepisu wyszło mi 10 gofrów.
Składniki:
-200 ml. mleka
- 1 laska wanilii ( lub łyzeczka pasty waniliowej)
- 100 g rozpuszczonego masła
- 7 łyżek cukru
- 30ml wody gazowanej
- 3 jajka
- 450 g mąki
- 1 łyżczeka proszku do pieczenia
Laskę wanilii przekrajam delikatnie wzdłuż. Ostrym czubkiem noża wydrążam ziarenka. Mleko zagotowuję do momentu, aż pojawią się pęcherzyki . Zestawiam wtedy garnek, wrzucam ziarenka wanilii oraz samą laskę. Mieszam i studzę a następnie wyjmuje pozostałość.
Oddzielam żółtka od białek. Białka ubijam z cukrem na sztywną pianę. Zółtka mieszkam z wodą, masłem i mlekiem. Dodaję do nich mąkę z proszkiem do pieczenia i mieszam. Na sam koniec dodaję pianę z białek. Znów mieszam. Powinna wyjść Wam konsystencja gęstej śmietany. Gofry smażę około 3-4 min. Posypuję cukrem pudrem i podaję np. z owocami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz