Osoby na diecie mają zazwyczaj utrudnione życie jak ktoś obok nich zajada się pysznymi, chrupiącymi frytkami. Przynajmniej ja tak mam - dlatego postanowiłam sobie przyrządzić także frytki ale moje były z selera. Seler jest warzywem bardzo niedocenianym . Jako dodatek do zup, w formie sałatki z rodzynkami i jabłuszkiem - super ale co poza tym? Stąd moja propozycja - pyszne frytki selerowe. Są zdrowe, niskokaloryczne bo z piekarnika a smakują prawie jak te z ziemniaków ;)
Frytki selerowe
- 1 duży seler w korzeniu ( u mnie 0,5kg)
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- sól, pieprz, zioła prowansalskie
Seler obieramy i kroimy w paseczki. Dobrze by było, żeby były równe ale jak wyjdzie - tak wyjdzie. Posypujemy je solą i pieprzem oraz ziołami, skrapiamy oliwą i wstawiamy do piekarnika na 180C ( piekarnik góra- dół) na 15 min a potem zwiększamy do 200C na ok 5 min.
Kiedyś próbowałam je zrobić, ale nie wyszły... Były miękkie, rozpływające się i niesmaczne;) Może seler jakiś zbyt wodnisty miałam albo temperatura za niska;)
OdpowiedzUsuńNo może to zależy od selera - ale i na pewno od temp i czasu pieczenia. Ja miałam w miarę świeży seler i ładnie wyszło - są miękkie ale smaczne :) Pozdrawiam pięknie
OdpowiedzUsuńPyszne muszą być i jakie zdrowe!
OdpowiedzUsuńSą bardzo smaczne no i można sobie spokojnie pozwolić na nie na diecie ;)
Usuńostatnio mam wielki apetyt na selera i kombinuje z róznymi przepisami. takie frytki też musze sobie zrobić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i polecam serdecznie :)
Usuń