Dziś dzień chłopaka więc jakaś " słodycz" musi być - w końcu podobno do serca mężczyzny droga wiedzie przez jego żołądek. Pomimo tego , że znam paru facetów, którzy słodkości kulinarnych nie preferują to jednak zdecydowana większość je bardzo lubi. Dlatego specjalnie dla moich chłopców i całej reszty pyszny serniczek na zimno z kawałkami czekolady, na herbatnikowo-orzechowym spodzie. Zapraszam :)
Sernik straciatella
- 1 kg twarogu 3-krotnie mielonego
- 3 łyżeczki żelatyny +trochę gorącej wody do jej rozpuszczenia
- 100g cukru pudru
- garść kawałeczków cieniutkich czekolady ( mogą być kupne ozdoby połamane, ale powiórkowana tabliczka czekolady, lub pokrojona - jak wolicie)
- 150g herbatników
- 6 łyżek masła orzechowego
- 450g mrożonych truskawek
- 2 galaretki czerwone
Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie i ostudzić. Herbatniki mielimy w mikserze na drobno , łączymy z masłem orzechowym. Powstałą masą wykładamy spód blachy tortowej o średnicy 24cm i wstawiamy do lodówki. Ser miksujemy dokładnie z cukrem pudrem a następnie z ostudzoną żelatyną. Na koniec dodajemy kawałki czekolady i delikatnie mieszamy łyżką. Wykładamy na herbatnikowy spód. Kiedy masa stężeje wykładamy zamrożone jeszcze truskawki i zalewamy rozprowadzonymi w gorącej wodzie i odrobinę ostudzonymi galaretkami.
Męska część naszej redakcji jest zachwycona tym przepisem! :) Pozdrawiamy i życzymy dalszych sukcesów w blogosferze.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :) Pozdrawiam :)
Usuń