Zachciało mi się mięsa wołowego tak dla odmiany a jak wołowinka to nie gulasz , który często robię ale sznycle po wiedeńsku ale ja dodałam jeszcze serka żółtego a mięso udusiłam - super smaczne : Polecam :)
Sznycle po wiedeńsku
- 4 steki wołowe
- 4 jajka
- 4 plastry sera żółtego
- pół szklanki rosołu wołowego ( może być z kostki)
- 1 łyżka oleju
- masło do smażenia jajek
- sól, pieprz do smaku
Steki myjemy, osuszamy i oprószamy solą i pieprzem. Kładziemy je na rozgrzany olej i smażymy krótko z każdej strony. Dolewamy rosół , przykrywamy pokrywką i dusimy do miękkości. Na drugiej patelni rozpuszczamy masło i wbijamy jajka- smażymy tak długo aż białko idealnie się zetnie a żółtko pozostanie półpłynne. Na każdy stek nakładamy plasterek żółtego sera, a na wierzch kładziemy jajko .
świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Pozdrawiam :)
UsuńPodrabiany, ze względu na cenę mięsa, robiony jest z wieprzowiny. Stosowanie nazewnictwa kontroluje Aufsichtsbehörde – prawdziwy sznycel nosi nazwę Wienerschnitzel, natomiast wieprzowy – Schnitzel Wiener art. Znalazłam to w sieci.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za cenną uwagę i ciekawe informacje. Postaram się je zapamiętać:) ja chciałam zjeść taki prawdziwy z wołowiny, rzadko ją kupuję ,ze względu na cenę ale raz na jakiś czas stwierdziłam, że można sobie na nią pozwolić. Pozdrawiam :)
Usuń