Ćwierkające bułeczki drożdżowe

Witam Wam pięknie:) na początek chciałabym Wam bardzo gorąco podziękować za to, że jesteście, że mnie czytacie i dzielicie się swoimi opiniami. Dodajecie mi niezmiennie skrzydeł. Wielka buźka dla Was. Chciałabym Wam pokazać dziś bułeczki ale troszkę inaczej robione- mój synek był nimi zachwycony i ładnie zjadł.

"Ćwierkające" bułeczki drożdżowe

- pół kostki drożdży
- 2 łyżki cukru
- 1 jajko
- 1 szklanka mleka
- 3 łyżki stopionego masła
- pół kilo mąki + do podsypania
- 2 łyżki oliwy do posmarowania

Drożdże rozkruszamy, zasypujemy cukrem i i 1 łyżką mąki, zalewamy ciepłym mlekiem. Mieszamy i odstawiamy na ok, 15 min w ciepłe miejsce do wyrośnięcia . Kiedy zaczyn nam urośnie dodajemy jajko, masło, łyżkę soli  i resztę mąki i wyrabiamy na gładkie ciasto. Wyrabiać należy do tej pory, aż pojawią się pęchęrze powietrza w cieście. Odkładamy na około godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, przykrywając ciasto ściereczką.Kiedy ciasto wyrośnie formujemy z niego jeden duży wałek a następnie kroimy  w mniejsze kilku centymetrowe. Z każdego kawałeczka formujemy długi cienki wałek i zawijamy w supełek. Na jednym końcu supełka widelcem robimy ogonek ptaszka a drugim końcu formujemy główkę.

Róbcie tak jak umiecie i nie przejmujcie sie kształtem:) Ma być zabawnie a nie precyzyjnie ;) Na koniec układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i smarujemy oliwą. Pieczemy w 180C ( przy termoobiegu- bez term. 200C) około 25 min.

Maczamy w dżemie - u mnie jabłkowo-cukiniowy i jemy :D

Przepis bierze udział w akcji :