Brakuje mi bardzo słońca. Z TV jednak wiem, że będę musiała na nie jeszcze poczekać, zrobiłam więc sobie dziś słoneczko na talerzu. Sięgnęłam do książki "Kuchnia" Nigelli Lawson i zrobiłam jej słoneczną zupę- oczywiście nie byłabym sobą gdybym trochę nie zmieniła składników ale do odważnych świat należy:) Zupa jest pyszna, aromatyczna, sycąca no ma przepiękny żółto-pomarańczowy kolor. Zapraszam:)
Słoneczna zupa Nigelli
- 1l bulionu ( może być z kostki ale lepiej jak został Wam rosół z poprzedniego dnia)
- 0,5 kg kukurydzy cukrowej - można ją dostać mrożoną
- 1 żółta papryka
- 1 czerwona papryka
- łyżka masła
- sól, pieprz, gałka muszkotałowa
Do bulionu wrzucamy kukurydzę i doprowadzamy rosół do wrzenia. Kiedy osiągnie wymaganą temp. zmniejszamy ogień - ma się gotować na wolnym ogniu jakieś pół godziny. W tym czasie obie papryki myjemy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w kawałeczki. Podsmażamy je na łyżce masła do miękkości i wrzucamy do kukurydzy. Kiedy kukurydza będzie miękka, wszystko razem miksujemy i doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Nie żałujcie zwłaszcza gałki- wspaniale podkreśla smak:)
Szkoda, że od słonecznych zup nie ma więcej słońca na dworze :( Ale przynajmniej kolor ma piękny :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie bardzo tęsknię za słońcem dlatego choć na talerzu troszkę jego promieni mam :) Zupka pyszna :) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Usuńcudowna zupka zwłaszcza na taką pogodę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam słonecznie :)
Usuń